Nasi zawodnicy w Body Geometry Fit Studio w Opolu w trakcie oceny anatomicznej i ustawiania pozycji.
Na pierwszy ogień poszedł Wojtek Walaszek
11 lutego wziąłem udział w sesji Bike Fittingu. Została ona przeprowadzona w Opolu w Body Geometry Fit Studio, którego właścicielem jest pan Wojciech Kwiecień, utytułowany zawodnik i zdobywca wielu pucharów na polskich i światowych szosach.
Sesja rozpoczęła się od wywiadu: wzrost, waga, problemy zdrowotne, przebyte urazy, doskwierające bóle itp. Następnie polecono mi się przebrać w strój kolarski i rozpoczęło się już właściwe badanie geometrii ciała. Za pomocą różnych przyrządów, które nie sposób spamiętać, zostałem dokładnie zmierzony. Dosłownie od stóp do głów :). Rozstaw barków, równość nóg, kolan, stóp – można powiedzieć wszystko. Pan Wojtek dokładnie zbadał również motorykę mojego ciała pod względem ograniczeń ruchowych, przykurczy.
‘
Po dokładnych badaniach przeszliśmy do części ‘rowerowej’. Moja szosówka została zamontowana na trenażerze i dokładnie zmierzono jej ustawienia, m.in. siodła, kierownicy, układu korbowego itd. Po oględzinach mogłem już usiąść na rower i rozpocząć małą rozgrzewkę. Po niej przeszliśmy do pomiarów geometrii ciała w ruchu. Mierzone były wszelkie kąty ugięcia nóg, pleców. Po licznych pomiarach następowała krótka przerwa, podczas której pan Wojtek dostosowywał mój rower, aby ciało przyjmowało najbardziej optymalną pozycję podczas jazdy. Z niektórych ustawień mogę wymienić podniesienie sztycy aż o 2,5cm, czy całkowite przesunięcie klamkomanetek. Specjalnie do ukształtowania mojej stopy dobrane również zostały odpowiednie wkładki do butów.
Całość zajęła równe 5h, czyli dosyć sporo. Podczas trwania sesji całkowicie przekonfigurowany został rower, otrzymałem wiele różnych porad i wskazówek. Na szczęście wszystko odbyło się w ramach obecnego sprzętu – podczas badania nie pojawiły się żadne konieczności wymiany poszczególnych elementów 🙂 Teraz pozostaje jedynie trenować, bo tylko wtedy będzie można stwierdzić, czy wyjazd przyniósł oczekiwany rezultat 🙂
Następny dzień należał do Jakuba Hodyjasa.
Dzień po Wojtku przyszła kolej na mnie, wczesnym rankiem wyjeżdżamy z domu zachaczjąc jeszcze o kilka miejsc i o 9:40 meldujemy się pod studiem gdzie wita nas Pan Wojciech Kwiecień. Zaprasza do gabinetu i zaczyna się cała zabawa, najpierw ogólne badania samego Ridera a potem przyszedł czas na bika. Następnie zapisane wyników i już wiemy co jest nie tak. Kilka zmian i pozycja staje się zupełnie inna całkiem wygodniejsza, siedzi się pewniej na rowerze. Do wymiany siodło sztyca oraz wkładki w butach. Dziękuję klubowi jak i sponsorom za umożliwienie mi wyjazdu na takie świetne badania !
Kolejny z naszych młodzików to Dominik Zawierta,badanie właściwie tak jak powyżej tylko trochę więcej do wymiany i poprawy ale to z kolei efekt nowego ścigacza na kołach 29 cali.
